53     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Chrono Trigger (OSV)


Chrono Trigger (Original Sound Version)

Paweł "Veeroos" Kuryło


„Pobudka, Crono!” – tymi słowami rozpoczął się dzień, którego nigdy nie zapomnę. Gdybym wtedy wiedział, co mnie spotka, nigdy nie poszedłbym na ten milenijny festyn! Dla świętego spokoju mojej matki postanowiłem jednak udać się w to miejsce. Poza tym była tam też Lucca, moja przyjaciółka, z którą musiałem się zobaczyć. Pech chciał, że przez przypadek spotkałem również Marle, posiadaczkę pewnego naszyjnika, po części odpowiedzialnego za cały ciąg tych niesamowitych zdarzeń. Brzmi banalnie? Jednak to prawda. Hmm... Może gdybym postąpił wtedy inaczej świat już na zawsze pozostałby martwy, a Ty byś się nigdy nie narodził? Jednego jestem pewien: dzięki mnie i moim przyjaciołom przyszłość będzie inna, lepsza... A może tak nam się tylko wydaje? Czas pokaże...



Lista utworów: (posłuchaj)
01) A Premonition [0:34] (mp3; rar)
02) Chrono Trigger (Chrono's Theme) [2:01] (mp3; rar)
03) Morning Sunlight [0:58] (mp3; rar)
04) Peaceful Days [2:48] (mp3; rar)
05) Memories Of Green (mp3; rar)[3:51]
06) Guardia Millenial Fair [3:17] (mp3; rar)
07) Gonzalez's Song (Gato's Song) [0:42] (mp3; rar)
08) A Strange Happening [1:43] (mp3; rar)
09) Wind Scene [3:22] (mp3; rar)
10) Goodnight [0:08] (mp3; rar)
11) Secret Of The Forest [4:46] (mp3; rar)
12) Battle 1 [2:29] (mp3; rar)
13) Guardia Castle ~Courage And Pride~ [3:28] (mp3; rar)
14) Huh?! [0:05] (mp3; rar)
15) Manoria Cathedral [1:13] (mp3; rar)
16) A Prayer To The Road That Leads... [0:11] (mp3; rar)
17) Silent Light [2:23] (mp3; rar)
18) Boss Battle 1 [1:58] (mp3; rar)
19) Kaeru's Theme (Frog) [1:49] (mp3; rar)
20) Fanfare 1 (Lucca's Theme) [1:16] (mp3; rar)
21) The Trial [3:45] (mp3; rar)
22) The Hidden Truth [0:59] (mp3; rar)
23) A Shot Of Crisis [2:39] (mp3; rar)
#CD2
01) Ruined World [3:24] (mp3; rar)
02) Mystery Of The Past [0:04] (mp3; rar)
03) Dome-16's Ruin [1:34] (mp3; rar)
04) People Who Threw Away The Will To Live [3:07] (mp3; rar)
05) Lavos' Theme [5:10] (mp3; rar)
06) The Day The World Revived [1:25] (mp3; rar)
07) Robo Gang Johnny [2:21] (mp3; rar)
08) Bike Chase [1:35] (mp3; rar)
09) Robo's Theme [1:32] (mp3; rar)
10) Remains Of The Factory [3:09] (mp3; rar)
11) Battle 2 (Unreleased Track) [2:10] (mp3; rar)
12) Fanfare 2 [0:07] (mp3; rar)
13) The Brink Of Time [2:31] (mp3; rar)
14) Delightful Spekkio [2:48] (mp3; rar)
15) Fanfare 3 [0:05] (mp3; rar)
16) Underground Sewer [2:24] (mp3; rar)
17) Boss Battle 2 [2:41] (mp3; rar)
18) Primitive Mountain [3:07] (mp3; rar)
19) Ayla's Theme [1:24] (mp3; rar)
20) Rhythm Of Wind, Sky, And Earth [1:51] (mp3; rar)
21) Burn! Bobonga! [2:12] (mp3; rar)
22) Magus' Castle [0:29] (mp3; rar)
23) Confusing Melody [1:40] (mp3; rar)
24) Battle With Magus [3:30] (mp3; rar)
#CD3
01) Singing Mountain (Unreleased Track) [3:05] (mp3; rar)
02) Tyran Castle [3:49] (mp3; rar)
03) At The Bottom Of Night [2:31] (mp3; rar)
04) Corridors Of Time [3:01] (mp3; rar)
05) Zeal Palace [3:57] (mp3; rar)
06) Sara's Theme (Schala) [2:48] (mp3; rar)
07) Sealed Door [2:47] (mp3; rar)
08) Undersea Palace [3:23] (mp3; rar)
09) Chrono And Marle ~Far Off Promise~ [1:56] (mp3; rar)
10) Silvard ~Wings That Cross Time~ (Epoch) [3:23] (mp3; rar)
11) Black Dream [3:04] (mp3; rar)
12) Determination [0:56] (mp3; rar)
13) World Revolution [3:48] (mp3; rar)
14) Last Battle [4:07] (mp3; rar)
15) First Festival Of Stars [2:44] (mp3; rar)
16) Epilogue - To Good Friends [2:34] (mp3; rar)
17) To Far Away Times [5:46] (mp3; rar)

25.03.1995
CHRONO TRIGGER to oprócz serii FINAL FANTASY jedna z najbardziej znanych gier RPG ekipy Squaresoft'u. Oryginalnie została ona wydana na konsolę SNES (w 1999 roku powstał remake na PSX'a). Charakteryzowała się wspaniałą grafiką (potrafi zauroczyć nawet dziś), rewelacyjną fabułą (podróże w czasie - patent dość oklepany, ale tu sprawdził się doskonale) i znakomitą ścieżką muzycznš – wszystko to sprawiło, że gra odniosła spory sukces i do dziś jest uznawana za jeden z najlepszych RPG’ów, jakie zostały wypuszczone na SNES’a i w ogóle. Muzykę do gry napisało aż TRZECH kompozytorów: Yasunori Mitsuda, Nobuo Uematsu (znany ze ścieżki do FF) oraz Noriko Matsueda. Soundtrack składa się z trzech płyt CD. Album nie jest kompletny. Brakuje na nim kilku motywów, ale wszystkie najważniejsze tematy są tu obecne, więc nie jest źle :)



Wersja PlayStation

06.10.2003
Soundtrack otwiera „A Premonition” – jest to ponad 30-sto sekundowa sekwencja, która niczym szczególnym się nie wyróżnia. Następnie mamy już temat tytułowy gry. „Chrono Trigger (Chrono’s Theme)” jest podzielony na dwie części – pierwsza z nich, dynamiczna, charakteryzuje się świetnym motywem granym na saksofonie (!), instrumencie dość nietypowym jak na ten rodzaj gry :) Druga nie ustępuje w niczym poprzedniczce – piękne smyczki, podobnie jak wcześniej saks, niezłe zakończenie – znakomity utwór. Kolejny, „Morning Sunlight”, to już kawałek grany po rozpoczęciu właściwej gry. Dobra kompozycja, temat w sam raz na rozpoczęcie słonecznego poranka :) „Peaceful Days” swoim klimatem znacznie przypomina poprzednika. Bardzo pogodny nr. Zastosowany jest tu fajny patent grania tej samej kompozycji na kilku różnych instrumentach – mamy tutaj na początku flecik, potem smyczki. Bardzo ładne. „Memories Of Green” – uroczy motyw grany na pianinie w akompaniamencie fletu, potem skrzypiec czynią z niego dobry temat :) „Guardia Millenial Fair” jest podkładem z festynu milenijnego. Dość rozbudowana kompozycja. Kompozytor tego utworu, Yasunori Mitsuda, znakomicie się tu zaprezentował. „Gonzalez’s Song (Gato’s Song)” również poziomem nie odbiega od reszty dotychczasowych nr’ów. Dobry kawałek, zwłaszcza ten motyw grany na trąbce. Następny utwór, „A Strange Happening”, to już mała zmiana klimatu na groźniejszy, ale nie do końca. Co ciekawe, jest to jedyny kawałek na tym soundtrack’u w którym słyszymy guiro – latynoamerykański instrument perkusyjny. Ogólnie temat wypada dość nieźle, zwłaszcza jego druga część. „Wind Scene” – jeden z podkładów okresu średniowiecza charakteryzuje się samymi smyczkami i niczego więcej tu nie usłyszycie. Bardzo ładny początek grany stylem pizzicato, przechodzi w świetny motyw będący czymś w rodzaju refrenu. A teraz czas na pierwszy jingiel, czyli „Goodnight” - jest to ładna, „pozytywkowa”, bardzo krótka melodyjka, to wszystko. „Secret Of The Forest” to kolejny, znakomity temat. Idealne brzmienie użytych próbek (wokal!), świetna, rozbudowana kompozycja, słowem rewelacja. No i przyszedł czas na pierwszy z podkładów bitewnych, czyli „Battle 1”. Nie wiem jak Wy, ale ja nie przepadam zbytnio za tego typu melodiami w grach RPG :) Sam temat jest dość dobry, szczególnie ten dynamiczny, „dzwoneczkowy” motyw. „Guardia Castle ~Courage And Pride~” – pierwszy, pompatyczny utwór tego soundtrack’a. Znakomicie zrealizowany (szczególnie perkusja), bardzo dobry temat. „Huh?!” – kolejny „dżingiel”, jeszcze krótszy od poprzedniego, równie ładny :) „Manoria Cathedral” to kawałek ze średniowiecznej katedry. Ładne pianinko, chórki – ogółem niezłe, trochę za krótkie, ale dłuższe od „A Prayer To The Road That Leads...” – taki długi tytuł, a tak naprawdę to kolejny jingiel, tym razem organowy :) „Silent Light” ma niby wszystko to, co dobry utwór mieć powinien, ale jest jakiś taki przymulony, szczególnie na początku. Po dłuższym obcowaniu z tym tematem ma się go już zdecydowanie dość, chociaż jest w nim kilka momentów, które potrafią zauroczyć :) A teraz kolejny dynamiczny, bitewny kawałek, czyli „Boss Battle 1” – ciekawy temat, po raz pierwszy słychać tu gitarę elektryczną (!), która jednak nie brzmi zbyt dobrze, ale jest na tyle ok, że nie przeszkadza. Następnym świetnym utworem jest „Kaeru’s Theme (Frog)”. Świetna kompozycja i wykonanie, trochę szkoda, że takie krótkie. „Fanfare 1 (Lucca’s Theme)” to temat, który z pewnością Was zaskoczy. Hmm, mam dylemat, czy powiedzieć to, czy nie powiedzieć... A powiem! :) Początek tego kawałka to standardowe fanfary, ale zaraz po nich klimat zmienia się na... średniowieczny dance! :D Niezłe połączenie, sami posłuchajcie! „The Trial” to kolejny, REWELACYJNY kawałek! W grze słyszymy go podczas sądowej rozprawy. Na początku zwróćcie uwagę na ciekawie zagrane pianino, ale to i tak jest niczym po usłyszeniu tego, co rozpoczyna się w 43 sekundzie. Doskonałe wykonanie, można by się przyczepić trochę do brzmienia smyczków w niektórych momentach, ale nie zrobię tego :) W tym miejscu gry słyszymy również kolejny utwór na tej płytcie, czyli „The Hidden Truth” – bardzo ładny początek, który przechodzi w podobną kompozycję jak ta z początku poprzedniego tematu. „A Shot Of Crisis” – całkiem dynamiczny nr, przykuwa uwagę niezła perkusja. W grze towarzyszy on ucieczce Crono z więzienia. I tym sposobem zapoznaliśmy się z pierwszym CD’ekiem, czas na kolejne... :)
13.06.2003
Drugą płytę otwiera utwór pt. „Ruined World” – jest to ten temat z przyszłości, ze świata zniszczonego przez Lavos’a, głównego przeciwnika w grze. Całkiem niezły podkład. Niewiele jest w nim dźwięków, ale wszystkie obecne bardzo dobrze tworzą atmosferę zagłady, szczególnie ten wiatr. A po nim kolejny jingiel, czyli „Mystery Of The Past” – urocze pianinko :) Kolejny, szybki (nie aż tak, ale jednak) nr to „Dome-16’s Ruin”. Niezła kompozycja, niezły bas, który jednak chowa się przy tym, jaki rozbrzmiewa w następnym kawałku o nazwie „People Who Threw Away The Will To Live” – ogólnie to utwór jest nieciekawy, nudny i jakiś taki nieprzystępny. Ładny sitar (gitara) i saksofon, ale to nie TO. Podobnie jest z „Lavos’ Theme” – temat tej kreatury bardziej wkurza, niż niepokoi, szczególnie te organki, które szybko stają się irytujące. Za mało mroku jest w tym kawałku. A teraz jedna z najkrótszych, ale najpiękniejszych, znakomicie brzmiących kompozycji, czyli „The Day The World Revived” – utwór pojawiał się najczęściej podczas śmierci bohaterów gry, ale jest też obecny podczas rozmowy z „ludźmi, którzy stracili chęć do życia”. Koniecznie musicie to usłyszeć! Po tych klimatach przechodzimy coś w bardziej... jazz’owego! Tak, tak... taki jest właśnie „Robo Gang Johnny” – świetne organki, pianino, bardzo dobry temat. Następnie mamy „Bike Chase” – całkiem rock’owy nr, ponownie gitara nie należy do najlepszych, ale z resztą instrumentów jest nieźle. „Robo’s Theme” rozpoczyna się dość „technicznie”, jednak klimat znowu przechodzi w wesolutki dance’ik :) Bardzo przyjemny kawałek. Zwolennicy dobrych, perkusyjnych patentów chyba się nie zawiodą, gdy usłyszą „Remains Of The Factory”. W tym temacie słyszymy też gitarkę, zupełnie inną od tej z „Bike Chase”, znacznie lepiej brzmiącą. Potem nadchodzi czas „Battle 2” – jest to jeden z tematów, które w samej grze nigdzie nie są obecne, a szkoda, bo to całkiem niezły utworek. Przykuwa uwagę niezły motyw grany na trąbce. „Fanfare 2” w przeciwieństwie do swego poprzednika jest zwyczajnym jingle’m, wystarczy? :) Kolejny utwór, „The Brink Of Time”, doczekał się nawet w Japonii własnego single’a. Spokojny, nie narzucający się temat, przy którym można odpocząć. Wielbiciele podkładów z „Króla Lwa” z pewnością zaakceptują kawałek „Delightful Spekkio” – temat bardzo przypomina melodie z tamtego soundtrack’a, całość jest bardzo podobna, sample brzmią niemal identycznie, jest ok. „Fanfare 3” – jingiel podobny do „Fanfare 2”, jedynie dorzucono tutaj dobrze brzmiącą perkusję. Udanym tematem jest również „Underground Sewer”. Ciekawa kompozycja, można ją określić jako taką „niedzisiejszą” :D Bardzo dobre motywy grane na pianinie i flecie. Następna, bitewna melodia to „Boss Battle 2” – wykonanie w porządku, od swojego poprzednika kawałek ten jest bardziej pompatyczny. Dotychczas było sporo słodzenia, czas to zmienić. „Primitive Mountain” – średni kawałek. Poza kilkoma częściami (smyczki! pianino!) jest nie za dobrze. Brzmienie dziwne, kompozycja również nienajlepsza. „Ayla’s Theme” też jest jakimś takim przymulonym kawałkiem, szczególnie ten instrument użyty do odegrania głównego motywu prezentuje się tandetnie. „Rhythm Of Wind, Sky, And Earth” – tutaj jest już znacznie ciekawiej! Utwór złożony jest z samych instrumentów perkusyjnych, które wypadają całkiem nieźle. Jest to jeden z najciekawszych nr’ów całego soundtrack’a. Za to kompletną beznadzieją jest „Burn! Bobonga!” – basowe partie brzmią, jakby ktoś je uśpił, a ten motyw z początku powoduje, że słuchacz po dłuższym obcowaniu z nim staje się niebezpieczny dla otoczenia (testowałem)!!! Jedynie co brzmi dobrze w tym kawałku, to perkusja, ale i tak jest słabo. Po tych przeciętnych doznaniach jest już znacznie lepiej. Ładnie prezentuje się „Magus’ Castle”, „Confusing Melody” brzmi doskonale, szczególnie klawisze i ten śmiech, jak w najbardziej klasycznych horrorach. Przy okazji jest to jeden z najmroczniejszych kawałków na tej płycie. Ostatni podkład tego CD’ka również nie odbiega poziomem od dwóch wcześniejszych. Kompozycyjnie jest dość rozbudowany, charakteryzuje się zmiennym tempem, jest jak najbardziej w porządku. Przed nami ostatni etap podróży w czasie...

16.10.2003
„Singing Mountain” – jeden z internetowych recenzentów napisał, że kawałek ten jest tak piękny, że aż doprowadza go do płaczu. Mnie ten utwór ani jakoś specjalnie nie rozczulił, wielkich zachwytów też nie było, ale temat jest bardzo ładny, chociaż chórki przy zbyt wysokich tonach brzmią dziwnie. Jest to drugi i ostatni już podkład, który nie został wykorzystany we właściwej grze, a szkoda :( Kolejny nr, czyli „Tyrano Castle” wypada już od poprzednika gorzej pod względem brzmienia, ale kompozycyjnie jest znakomicie. Zaczyna się średniowiecznie, tylko nie rozumiem co tam robi ten dźwięk, który przypomina jakieś piszczenie niczym z zabawkowego syntezatorka? Potem jest już bardziej rock’owo. Przygrywa nam tu poznana wcześniej, nie najlepsza jakościowo gitarka, ale klimat szybko się zmienia na bardziej „pozytywkowy”. Podsumowując – dobry temat, który mógłby jednak wypaść lepiej. Najwyższa pora aby zagrać jakaś balladę. „At The Bottom Of Night” – śliczne, elektroniczne pianino brzmi bardzo dobrze, kompozycja jest również super. Jeszcze lepszy jest „Corridors Of Time” – ekstra motyw odgrywany na sitarze w akompaniamencie etnicznej perkusji czynią z niego znakomity temat. „Zeal Palace” przypomina „Confusing Melody”, jest jednak mniej mroczny i bardziej pompatyczny. Bardzo ciekawie brzmi w nim pianino oraz słyszymy kilka dźwięków, które do tej pory nie występowały. Jeden z najbardziej rozbudowanych utworów. Prawdziwą rewelacją jest kolejny temat pt „Sara’s Theme (Schala)”. Klimat tego jest jak rodem z Kraju Kwitnącej Wiśni. Brzmi znakomicie, szczególnie motywy odgrywane na flecie i dzwoneczkach. „Sealed Door” – ładny temat, lekko nostalgiczny. Świetnie brzmiące pianino i akordeon. Kolejnym zaskoczeniem jest utwór „Undersea Palace” – znakomicie wypada tu typowe brzmienie syntezatora (!), flet, reszta instrumentów też nieźle. Kompozycja znakomita. Dawno już nie było słychać pozytywek :) Temat „Chrono And Marle ~Far Off Promise~” sowicie nam to wynagradza i to z nawiązką, ponieważ nie słychać w tym kawałku nic innego. Bardzo ładne. Do pogodnych (ale nie najpogodniejszych) utworów można zaliczyć nr pt. „Silvard ~Wings That Cross Time~ (Epoch)”. Fajny klimat, znakomite wykonanie, czego chcieć więcej? :) „Black Dream” – chóralny początek, który przechodzi w bardziej popowe, choć nie do końca, klimaty. Niezłe, zwłaszcza rozwinięcie przykuwa uwagę. Kolejnym pompatycznym podkładem jest „Determination”. Ładny początek, ale dalsza część powoduje, że mamy wrażenie, jakby to, co słyszymy występowało już wcześniej. No i racja, bo sporą część tego kawałka zajmuje dokładnie ten sam motyw, co w pierwszej części „Chrono Trigger (Chrono’s Theme)” :) „World Revolution” to następny z bardziej syntetycznych kawałków, chociaż początek na to nie wskazuje. Wpleciono tu kilka tematów z poprzednich kompozycji, np. z „Lavos’ Theme” mamy tu motyw grany oryginalnie na organach, które, jak napisałem wcześniej, irytowały. Tu jest lepiej, ale bez rewelacji. Ogólnie w porządku utwór. „Last Battle” – huh, niezły wstęp :) Kolejny kawałek, który miło posłuchać – rozbudowany, świetnie brzmiący i skomponowany. Podobny do „Guardia Millenial Fair” jest następny temat z tej płyty, czyli „First Festival Of Stars”. Ogólnie to kawałek jest z lekka przygłupawy, ale ok :) „Epilogue – To Good Friends” zaczyna się w znanym już nam, pozytywkowym stylu, który po jakimś czasie zmienia się w coś bardziej klasycznego. Ładna kompozycja i dobre brzmienie czynią z niego niezły nr. Ostatni kawałek soundtrack’a zdecydowanie należy do tych najlepszych. Jest najbardziej rozbudowany i znakomicie wykonany. Sporą jego część zajmuje kompozycja z „Secret Of The Forest”, ale dla mnie nie jest to wadą, wręcz przeciwnie :) Jako podsumowanie tej ścieżki sprawdza się idealnie.



Wersja SNES

DZIEŃ DZISIEJSZY
Bardzo dobry score :) Kawałki takie jak „The Day The World Revived” czy „Sara’s Theme (Schala)” i wiele innych z pewnością nie opuszczą Was przez dłuższy czas i będziecie często do nich wracać. Większość utworów ma swój indywidualny, specyficzn